Podziel się wrażeniami!
Mam zdjęcie w RAW które chcę zapisać w JPG i jednocześnie przyciąć. Czy najpierw obrobić RAW, wykadrować (przyciąć) i to dopiero do JPG czy przycinanie zrobić już na JPG?
Moim zdaniem jest to obojętne Ja obcinam w LR, bo tak mi wygodniej
kuraq napisał(a):
Moim zdaniem jest to obojętne Ja obcinam w LR, bo tak mi wygodniej
Ostatnimi czasy kadruję/przycinam/prostują na etapie obróbki RAW (tyle, że w IDC 4)
Być może jest to obojętne. Jednak bazując na moich całkowicie subiektywnych odczuciach, wywoływałem RAW-a w CR, kadrowałem w razie potrzeby, zapisywałem w pełnej rozdzielczości i dopiero na etapie PS-a zmniejszałem do wymaganego rozmiaru (forum, wydruk) i wyostrzałem.
Ja kadruję w PS, tuż po przeniesieniu się z modułu Adobe Camera Raw.
Pracuje w 16 bitowej przestrzeni barwnej więc to, co wstawił kris nie ma prawa się zdarzyć.
Dopiero jak skończę, to pyk na 8 bitów i zapis JPG w najlepszej jakości.
Takie czynności wykonuję presetami exportu w LR. To wygodne, zwłaszcza, że oprócz możliwości konfiguracji rozmiaru, stopnia wyostrzania, metatagów i folderu gdzie ma exportować, można np. dodać ramkę, czy znak wodny. Co przy masowym exporcie mocno ułatwia życieTadeusz napisał(a):
(...)zapisywałem w pełnej rozdzielczości i dopiero na etapie PS-a zmniejszałem do wymaganego rozmiaru (forum, wydruk) i wyostrzałem.
Ile osób tyle sposobów.
Ja mam podobny do krisa, obróbka RAWów w LR, kadrowanie, itd. Później ewentualnie sztemplowanie, akcje i rzeczy trudniejsze to w PS, wracam do LR i wywołuję do JPG, a dzięki presetom o których kris właśnie wspomniał to można je wywoływać do JPG zmiejszając itd.
Świetne jest jeszcze do że można zmiany wprowadzone w RAWie zapisać sobie w XMP i później wielokrotnie do nich wracać.
XMP to magia RAWa i LR (ACR). Nie wyobrażam sobie obróbki RAW bez tego
No, bez tego to by było ciężko z wracaniem do fot z przeszłości bo po prostu by się nie chciało. A tak łatwo idzie je polepszyć, coś po zmieniać i potem wywołać, a nie trzeba obrabiać od nowa.
edit: PS chyba też to ma