od dziś można korzystać z aplikacji Instagram na naszych tabletach. Jestem ciekaw waszej opinii. Moja nie jest aż tak krytyczna, ale zbliżona do tej: LINK. Ja sam mam kilka zacnych appek do 'obróbki' fotek i ich publikacji. Ale dam mu czas.....i jestem pewien, że szybciej by się u mnie zadomowił na komórce, niż na tablecie
Z innej beczki, jak widzę 'mniejszości fanbojskie' obrażone, że Instagram wyszedł poza iWorld to witki mi opadają: LINK.
kris napisał(a):
Z innej beczki, jak widzę 'mniejszości fanbojskie' obrażone, że Instagram wyszedł poza iWorld to witki mi opadają: LINK.
Fanboje zielonego robota też mają w swych kręgach ludzi o skrajnych poglądach..nie wiem po co w ogóle zajmować się tego typu komentarzami...
Ja mam aplikację Instagrama na iPada i pozwala na dużo fajniejsze przeglądanie zawartości.
Ogólnie na Instagramie jest wielu ciekawych twórców - ich praca doceniana jest np. przez firmy sportowe np. Puma, Nike, które nie tak dawno zorganizowały kampanię w oparciu zdjęcia z komórek.
W ogóle wiele osób pokazuje na instagramie bardzo ciekawe prace, często dużo ciekawsze niż osoby dysponujące potężnym zapleczem DSLR - po prostu potwierdza się znana prawda, że jak ktoś potrafi, to nawet pudełkiem po butach zrobi dobre zdjęcie.
Ja bardzo się cieszę, że Instagram się "otworzył" bo już "zapukało" do mnie kilku znajomych
Lajam napisał(a):
W ogóle wiele osób pokazuje na instagramie bardzo ciekawe prace, często dużo ciekawsze niż osoby dysponujące potężnym zapleczem DSLR - po prostu potwierdza się znana prawda, że jak ktoś potrafi, to nawet pudełkiem po butach zrobi dobre zdjęcie.
Ja bardzo się cieszę, że Instagram się "otworzył" bo już "zapukało" do mnie kilku znajomych
i o to właśnie chodzi :smileythumbsup:
Stare prawdy działają i tutaj.
Jak ktoś potrafi robić dobre zdjęcia, to nawet te z telefonu i po przepuszczeniu przez badziewny filtr mogą być ciekawe.
Jeśli coś jest proste w obsłudze, nowe i modne, ściąga wielu nowych użytkowników. W tym przypadku daje nam to masę chłamu, w którym coraz trudniej odnaleźć perełki. Ale trochę ich tam jest, tyle że... więcej i szybciej można znaleźć gdzie indziej, więc trochę szkoda mi czasu na przeglądanie akurat Instagramu
