anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

problem z sony DSC T1

eszka-----
Początkujący

problem z sony DSC T1

Witam, kupiłam na allegro aparat sony dsc t1 gdyż potrzebowałam coś małego do pracy na wakacje. aparat jest w bardzo dobrym stanie jednak nie włącza się... przypuszczam ze to wina akumulatora który dziwnie zachowuje sie podczas ładowania... a mianowicie- wkładam go do ładowarki światełko świeci na czerwono czyli ładowarka ładuje... trwa to ok półtorej godziny po czym ładowarka zaczyna migac na przemian zielonym i czerwonym swiatelkiem az zielone świeci się cały czas... ok rozumiem akumulator naładowany... wyciągam, jednak jest zimny, wkładam do aparatu i nic... nie włącza się... mysłe włoże jescze raz do ładowarki, wkladam i znowu niby to ładuje ok godziny tak jakby był całkowicie pusty... i po ładowaniu jest dalej zimny... czy to normalne?
nie mam możliwości sprawdzić czy aparat działa z innym takim akumulatorem bo takiego nie mam ...
jak myślicie czy to wina akumulatora który jest całkowicie już zużyty czy aparat jest zepsuty?

koles od którego kupiłam mówi "raczej jest sprawny" i dogadac sie z nim nie idzie niestety... tak to już jest z niektórymi gośćmi z allegro;/
proszę powiedzcie co o tym sądzicie

4 ODPOW. 4
profile.country.PL.title
mobor-----
Użytkownik

podczas łądowania nic nie powinna migać - jestem przekonany że akumulator wymaga wymiany
Poszukaj zamiennika- nowego akumulatora sony nie opłaca się kupować - zresztą bedzie juz raczej nie do zdobycia. Sony ma obrzydliwy zwyczaj wymieniac typ akumulatora stosowany w aparatach serii T co +/- 2 generacje. Chodzi o to by nikt czasem sobie nie zorganizował zapasu z którego mogłby korzystac przez dłuzszy czas zmieniajac tylko sam aparat na coraz nowszy. Po co, lepiej od razu zmuszać do zakupu wszystkiego od podstaw.

Poszukaj w sieci ale mysle ze raczej nie był to udany zakup wziawszy pdo uwagę ceny zupełnie nowych aparatów T-seria

oldguest
Początkujący

mobor napisał(a):


nowego akumulatora sony nie opłaca się kupować



Pozostawmy to może decyzji każdemu użytkownikowi. Zamienniki mogą być nawet niebezpieczne o skróconym żywocie i częstym braku współpracy z aparatem nie wspominając (aparaty potrafią wyświetlić komunika że jest nie oryginalny i nie działają)

mobor napisał(a):

zresztą bedzie juz raczej nie do zdobycia.



NP-FT1 Na zamówienie bez problemu dostępny w ciągu 3 dni roboczych. Sony względnie bardzo długo utrzymuje wsparcie dla sprzętu jeśli chodzi o akcesoria i części.

mobor napisał(a):

Sony ma obrzydliwy zwyczaj wymieniac typ akumulatora stosowany w aparatach serii T co +/- 2 generacje.



Chciałem zapytać czy inni też czasem tak nie robią... I czy w innych firmach można się zgłosić po 5 latach do jakiegoś sklepu i zamówić baterię dedykowaną do aparatu konkurencyjnej firmy?

Może jeszcze jakiś przykład tych zmian akumulatorów co 2 serie? Bo ja mogę przydać kilka przykładów serii które mają te same np. wszystkie aparaty serii T od 3 serii w tył dalej mają BD1-ynki. Seria W odkąd pamięta ma BG1 (stosowany wcześniej też w niektórych modelach serii T np. T100). Kamery kiedyś seria M (także alfa), od około 3 lat seria H. Profesjonalnie od dawna seria L (stosowane kiedyś w niektórych kamerach domowych).

Zmiana często jest wymuszona innym designem (np. bardziej płaskim) aparatu niż innymi czynnikami.

profile.country.PL.title
mobor-----
Użytkownik

Podtrzymuję swoją opinię na temat sensowności zakupu oryginalnego akumulatora do T1
Jesli aparat kosztował np 250-300zł, kupowanie do niego oryginalnego, nowego ogniwa za kolejne 150-200zł daje w sumie kwotę zbliżoną do ceny nowego modelu z nowej serii dostępnego np w Fotojokerze

A co do akumulatorów tzw "nowego typu" - przypomnę po raz kolejny że wspaniała firma Sony sprzedaje te akumulatory za te same pieniadze co modele poprzedniej generacji /FR1/ ale - i tu uwaga:

- mają one niemal DWUKROTNIE /2.4 Wh vs 4.4 Wh/ niższą pojemność
- w zestawach sprzedażowych /bundlach/ oferowane są wyłącznie akumulatory pozbawione funkcji Info-Lithium

A zatem - w praktyce - są prawie 2x droższe /przeliczajac na wydajność energetyczną/ niż poprzednia seria

eszka-----
Początkujący

heh dzięki, czyli miałam dobre przypuszczenia, dodatkowo kolega wpadł na pomysł żeby sprawdzić akumulator mała żaróweczka- nawet nie migła, a świeciła przy podłączaniu do np baterii z telefonów a to przecież to samo... ;) będzie do wyrzucenia, oczywiście kupie zamiennik gdyż za sam aparat zapłaciłam 160 zł więc... :D dzięki za odpowiedzi :)
pozdr :)