Podziel się wrażeniami!
Cześć!
Jestem posiadaczką sony a7 + adapter la ea4. Po podłączeniu sigmy 17-50 2.8 strasznie winietuje bez względu na to jaka jest przesłona czy ogniskowa. Poprzednio używałam tego obiektywu wraz z sony a58 i nie było takiego problemu. Po podłączeniu do adaptera innego szerokokątnego obiektywu również nie ma tego problemu, tylko z powyższą sigmą. Ktoś wie o co chodzi?
Z góry dziękuję za pomoc!
Zauważ, że a7 posiada matrycę FF (full frame czyli pełna klatka), czyli o wymiarach 35,8 x 23,9 mm, a a58 ma matrycę APS-C, czy 23,2 x 15,4 mm. A użyty przez Ciebie obiektyw Sigma 15-80 z mocowaniem A, z tego, co się dowiedziałem, dedykowany był wyłącznie matrycom APS-C i dlatego dobrze współpracował z a58.
Tu trochę teorii. Z geometrii wiązki światła przechodzącego przez obiektyw dedykowany APS-C, nawet przy najkrótszej ogniskowej, gdy kąt tej wiązki jest największy, wynika, że obraz rzucany na matrycę FF nie pokryje jej całej, a tylko centrum, czyli będziesz widzieć cały czas mocne winietowanie. I na to nic nie poradzisz przy tym obiektywie. Stosując adapter pogodziłaś jedynie mocowanie A obiektywu z mocowanie E aparatu. Ale efekt optyczny jest taki jak napisałem wyżej.
Nic nie napisałaś o tym obiektywie szerokokątnym, który kłopotu nie sprawiał, więc trudno się odnieść do tego przypadku.
Generalnie, potrzebne jest zastosowanie obiektywu (najlepiej z mocowaniem E, bo eliminuje stosowanie adaptera), dedykowanego matrycy FF, a nie APS-C.
Mam nadzieję, że wyjaśniłem Ci problem.
Wszystko się zgadza, z tym że kit 18-55 dedykowany apsc winietuje mi jedynie poniżej 24mm, przy wartości 24-55mm winiety już nie ma, a sigma winietuje nawet przy wartości 50mm
Obiektywy pod aps-c mają czasami "zapas", co nie zmienia faktu, że do puszki FF powinny być podpinane obiektywy przeznaczone do FF. Do puszek aps-c mogą być podpinane też szkła FF, ale będzie tylko wykorzystywany obszar odpowiadający aps-c...
Ale ja to wszystko rozumiem. Mnie tylko nurtuje dlaczego jeden obiektyw szerokokątny 17-50 winietuje przy każdej wartości ogniskowej, a drugi 18-55 już nie
Aby odpowiedzieć na Twoje ostatnie pytanie trzeba by zbadać i porównać kąty wiązki światła wychodzące z każdego z tych obiektywów. Cudów nie ma. Tu działa jedynie geometria optyki, a ona jest, jaka jest.
Być może wpływ na tę sytuację ma także to, że poprzez adapter odsuwasz obiektyw od matrycy. W przypadku owego 18-55 skutkuje to inaczej niż przy 17-50. Być może ten 18-55 ma taki „zapas”, jak wspomniał (-a) kol @zuka68 , a 17-50, nie. Aby mieć pewność, trzeba by znać parametry techniczne optyki każdego z obiektywów, a tego producent użytkownikom nie dostarcza.
Pozostaje zasada: co dedykowane do FF, to do FF, a co dedykowane do APS-C, to do APS-C.
Ok, dzięki wszystkim za odpowiedzi