Podziel się wrażeniami!
Panowie (i Panie), mam problem natury estetycznej z nowiutkim radyjkiem, takim jak w temacie. Radio ma 2 tygodnie a pod szybką mam multum kurzu i paprochów, wydaje mi się, że nie powinno to mieć miejsca w sprzęcie za 700zł? Próbowałem otworzyć panel i odkręciłem śrubki z tyłu ale ani drgnie więc zakręciłem z powrotem i zastanawiam się co zrobić z tym fantem. Komu oddać na czyszczenie? Czy reklamować gdzieś? Jak zabezpieczyć przed wpadaniem kurzu pod szybkę, czy to podlega gwarancji i czy przypadkiem moje odkręcenie 5 śrubek nie spowodowało utraty tej gwarancji?
Jestem pedantyczny do kwadratu więc może można gdzieś kupić drugi taki sam panel nowy? Może mój jest felerny?
Z góry dzięki za pomoc, po prostu nigdy nie zdarzyło mi się to w radiach o połowę tańszych i nagle moje wymarzone SONY daje w taki sposób ciała...
A gdzie owo cudo sobie zakupiłeś? Nie trafił Ci się przypadkiem egzemplarz powystawowy z jakiegoś z natury rzeczy niedobrego sieciowego elektromarketu? Jeśli tak, to powinni Ci wymienić sprzęt na nowy bez większych sprzeciwów.
Co do śrubek, to udam że nic nie wiem na ten temat i Tobie radzę w przypadku oddawania sprzętu zrobić to samo
Radio kupione w nie wielkim sklepie ze sprzętem car-audio w Warszawie, przy mnie otwarte pudełko i wypisana gwarancja...
Gdzie się zgłosić z tą sprawą? Oddać do sklepu i niech oni się z tym męczą czy gdzieś do oddziału SONY? Iść z całym radiem czy tylko z panelem?
Szczerze to jestem zdenerwowany gdyż nigdy mi się to nie zdarzyło w radiach nawet za 150zł, a teraz kurz leżący na wyświetlaczu i przyczepiony pod szybką jak jest oświetlony przez słońce to skutecznie niekiedy zasłania odczyt...:/
Sklep w którym kupowałeś może mieć jakiś zaprzyjaźniony serwis który zajmie się sprawą w ekspresowym tempie. Ale może też takiego serwisu nie mieć a wtedy jak zajmiesz się sprawą sam to zyskasz sporo czasu z nerwów. Trzeba by ich zapytać...