Fotografowanie małych dzieci

[werwa-----]

Witam!
mam zamiar fotografować małe dziecko...
nie posiadam jasnego obiektywu, więc będę uzależniona od kitu., nie zamierzam uzywać lampy
Zdjęcia będą wykonywane w domu...

wiem ,że nie jestescie w stanie napisac mi gotowej recepty na udane zdjecia
Jeśli kiedykolwiek takie zdj,. robiliście....to.:
moje pytanie brzmi..
jakie powinny być czasy naświetlania..?.
o co należy jeszcze zadbać..?.podczas robienia takich zdj.

Nie będę miała dużo czasu na eksperymentowanie...a chciałabym zrobić dobre zdjęcia

Pozdrawiam ! Licze na odpowiedzi...

[spolnemesis1paejw]

photomusic napisał(a):

Nemesis-cóż wiedza chyba też nie jest u Ciebie mile widziana.

Jeżeli jest to wiedza gbura, który przyszedł do mojego domu, łazi w buciorach po salonie i kopiąc sprzęty poucza mnie, że ten mebel tu nie pasuje a ten obraz na ścianie to kicz, a ten dywan to się do piwnicy nadaje, a gospodarz się na niczym nie zna... to masz rację - nie chcę takiej, tak podanej wiedzy. A gbura po prostu wywaliłbym z domu i nigdy nie wpuszczał (chyba, że wróciłby z bukietem dla żony, przeprosił i zaczął się zachowywać kulturalnie. (Jesteś oblatany, więc nie zapodam linka do wyjaśnienia tego trudnego słowa)

photomusic napisał(a):

W miarę możliwości chętnie podzielę się swoją skromną co prawda wiedzą i równie chętnie czegoś nowego się nauczę.

Więc zacznij od nauki. Może zasad zachowania się i sposobu wyrażania swoich opinii, szczególnie gdy wchodzisz do jakiejś społeczności. A gy zostaniesz zaakceptowany jako użytkownik forum, być może zostaniesz poproszony o radę.
Jak na razie Twoich "rad" i wątpliwej (bo Cie nie znamy) wiedzy, podawanej w sposób arogancki i niemal obraźliwy nie chcemy, nie potrzebujemy i nie życzymy sobie. I jestem pewien, że to nie tylko moje zdanie.
Przemyśl to sobie i zastanów się, czy na pewno chcesz tu być i uczestniczyć w tym, w gruncie rzeczy przyjaznym forum.

Wiedza jest nam potrzebna, ale arogancji i zadufaniu mówimy - NIE!.

Pozdrawiam

[photomusic]

nemesis napisał(a):

Wiedza jest nam potrzebna, ale arogancji i zadufaniu mówimy - NIE!.

Gdy ktoś twierdzi, że popełniłem błąd rzeczowy,moją pierwszą reakcją jest wściekłość.Kolejną-święte oburzenie.A potem kiedy nieco ochłonę,ogarnia mnie inne uczucie.Mam poczucie winy.

Ni mniej może masz rację iż powinienem się przedstawić,być zaakceptowany... (Polska dla polaków,ziemia dla ziemniaków...).Jednak mam nieodparte wrażenie że anonimowość w internecie jest...tylko złudzeniem i każdy z łatwością po numerze IP (który kryje się za KAŻDĄ literką jaką wpisujesz na forum) dotrze do interesujących go informacji.
Internet Explorer>Widok>Źródło i mam Twoje IP.Mając Twoje IP mam Twojego dostawcę internetu.Mając te dane mam Twój adres i telefon.Wpisz teraz swój nr.telefonu w google...
Myślę że BSA też możesz zainteresować.

nemesis-mój dziadek mawiał:Nie kop się z koniem.
Pozdrawiam

[Tommygun------]

photomusic napisał(a):

Aniu-zwykłe pstryki sztuką ?
Niech żyje skromność.
...
W miarę możliwości chętnie podzielę się swoją skromną co prawda wiedzą i równie chętnie czegoś nowego się nauczę.
Pozdrawiam.

To ja chętnie zasięgnę wiedzy a najchętniej uczę się fotografii patrząc na nią i najlepiej będzie jak sam poprzesz swoje słowa swoimi fotografiami.

photomusic napisał(a):

Zresztą kris też nie jest wcale lepszy-za to chętnie udziela rad .

To fajnie, że zawiesiłeś sobie poprzeczkę wyżej niż Kris, ja tam fotografie Krisa lubię i podziwiam, nie mogę się więc doczekać nowego albumu kogoś, kto fotografuje lepiej.

----------------------------------

photomusic napisał(a):

ZAWSZE
Fotografując dziecko,aparat musi być na wysokości oczu dziecka,lub niżej.
Sterajmy się nie używać wbudowanej lampy,ewentualnie synchronizować ją z długimi czasami.

To proszę o jak najbardziej wyczerpującą porcję wiedzy - dlaczego "ZAWSZE"? Jeżeli zrobię fotkę z dołu lub góry, to "ZAWSZE" będzie błędem początkującego fotoamatora?


--------------
BTW dzięki za wskazanie forum o fotografii dziecięcej, chętnie bym w temacie się podciągnął, bo również fotografuję moje smyki.
Mamo Kuby - dobre i ciekawe fotki

[kris..]

photomusic napisał(a):

nemesis napisał(a):

Wiedza jest nam potrzebna, ale arogancji i zadufaniu mówimy - NIE!.

Gdy ktoś twierdzi, że popełniłem błąd rzeczowy,moją pierwszą reakcją jest wściekłość.Kolejną-święte oburzenie.A potem kiedy nieco ochłonę,ogarnia mnie inne uczucie.Mam poczucie winy.

Ni mniej może masz rację iż powinienem się przedstawić,być zaakceptowany... (Polska dla polaków,ziemia dla ziemniaków...).Jednak mam nieodparte wrażenie że anonimowość w internecie jest...tylko złudzeniem i każdy z łatwością po numerze IP (który kryje się za KAŻDĄ literką jaką wpisujesz na forum) dotrze do interesujących go informacji.
Internet Explorer>Widok>Źródło i mam Twoje IP.Mając Twoje IP mam Twojego dostawcę internetu.Mając te dane mam Twój adres i telefon.Wpisz teraz swój nr.telefonu w google...
Myślę że BSA też możesz zainteresować.

nemesis-mój dziadek mawiał:Nie kop się z koniem.
Pozdrawiam

http://klubkm.pl/forum/images/smilies/omatko.gif
Nie zaprzestaliście sami, to wam pomogę.
Wątek ten nazywa się "Fotografowanie małych dzieci" i proszę o trzymanie się tego tematu.
Dziękuję.

[photomusic]

kris napisał(a):

Wątek ten nazywa się "Fotografowanie małych dzieci" i proszę o trzymanie się tego tematu.
Dziękuję.

Temat jest frapujący,ale też trudny.
Dziecko nie jest przekonane do tego,co robimy,nie ma ochoty i obowiązku nam pozować.Różne metody "poprawiania" mogą spowodować widoczne na twarzy niezadowolenie,grymas a nawet wściekłość,czyli reakcje nie zawsze pożądane w rodzinnym albumie.
Wydaje mi się,że należy zaniechać nauki pozowania,a zachowywać wobec dzieci postawę bez stresową,samemu zaś nauczyć się takiego fotografowania,które zapewni naturalne i bezpretensjonalne zdjęcia.
Robiąc zdjęcia należy starać się o zapewnienie maksymalnej głębi ostrości i jak najkrótszych czasów naświetlania i NIE INGEROWAĆ w ich zachowanie,ale stworzyć warunki zapewniające szybkie fotografowanie.Warto robić dużo zdjęć,aby wybrać te najlepsze.
Najlepsze zdjęcia dzieci,to zdjęcia szczere i naturalne.Należy pamiętać o tym że "Celem fotografii dziecka jest jego dzieciństwo".
Fotografia szczera,opowiadająca o dzieciństwie jest nieco trudniejsza i wymaga refleksu.
I jeszcze jedno.Ubieranie i charakteryzacja dzieci tak,aby przypominały piosenkarzy czy ludzi interesu-NIE UKAZUJĄ dziecka,ale niezrealizowane aspiracje rodziców.
Przecież teraz,jako człowiek dorosły,chcąc pokazać komuś moje pamiątkowe zdjęcia z dzieciństwa,szukałbym zdjęć traktujących o tym jak się bawię na podwórku,a nie jak kogoś udaję.
Pozdrawiam

.

[mamakuby]

Nie bardzo wiem skąd bierzesz swoje teorie...
należy starać się o zapewnienie maksymalnej głębi ostrości

czyli ile? f22? Wartość przysłony powinna być dobierana do warunków. Ja np lubię niskie wartości f. Dziecko jest wtedy wyodrębnione z otoczenia lub nieciekawego tła
Ubieranie i charakteryzacja dzieci tak,aby przypominały piosenkarzy czy ludzi interesu-NIE UKAZUJĄ dziecka,ale niezrealizowane aspiracje rodziców.
Mnóstwo dzieci uwielbia się przebierać a nie sądzę by bycie piratem czy supermanem było aspiracją ich rodziców

[photomusic]

No nie.Przy f/22 zjawisko dyfrakcji niweczy korzyści wynikające z dużej wartości przesłony.
W większości przypadków f/11 stanowi bezpieczną wartość ,przy której to zjawisko nie zachodzi.Z reguły używam f/6.3 do f 16.

Stosując niskie wartości f/,siłą rzeczy takie zdjęcia aby utrzymać ostrość są pozowane.
Wydaje mi się,że przy fotografowaniu dzieci jest niewskazane pozowanie dziecka na siłę,a przerywanie mu zabawy może sprawić,że dziecko na całe życie skojarzy fotografowanie z przykrym obowiązkiem.

[kuraq.]

A powiedz mi proszę, co ma wspólnego przysłona zastosowana do wykonania zdjęcia z tym, czy jest ono pozowane, czy nie?

[pawelszymanski6]

kuraq napisał(a):

A powiedz mi proszę, co ma wspólnego przysłona zastosowana do wykonania zdjęcia z tym, czy jest ono pozowane, czy nie?

chyba chodzi mu o to, że przy np. 1,4 nie da się uwiecznić na zdjęciu bawiącego się dziecka bo GO jest małe...bzdura i tyle...

[Tadeusz.O]

pawelszymanski6 napisał(a):

bzdura i tyle...

Nie tyle bzdura, co brak umiejętności. Praktycznych. Teoria z książek, to nie wszystko